Firmy kuszą i zarabiają na szemranym interesie, proponując prawo jazdy z Ukrainy - czas oczekiwania 15 dni, cena - 1000 euro. I to bez konieczności wyjeżdżania na Ukrainę. Drewniany pellet prosto z Ukrainy. Ekonomiczne ceny. Kontrolowana jakość. Minimalny czas realizacji. ☎ 814 503 025 ☎ PSY do adopcji z Ukrainy. 731 likes · 3 talking about this. Animal Shelter. Log In. PSY do adopcji z Ukrainy. 731 Jak pomoc? 1y. PSY do adopcji z Ukrainy chce kupic psa pomózcie Zarchiwizowany. Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. Pieniądze ze sprzedaży miast przydadzą się w walce z okupantem” – czytamy na stronie dewelopera. Ile kosztuje Moskwa? Według twórców strony 80% środków zebranych z projektu zostanie przeznaczone na pomoc w 4 obszarach: potrzeby Sił Obronnych Ukrainy, rehabilitacja żołnierzy, pomoc ludziom dotkniętym wojną oraz pomoc zwierzętom. Pokazano 1-12 z 31 pozycji. Pamiątki i upominki z Ukrainy. Magnesy, breloki, przypinki pamiątkowe z Ukrainy. Duży wybór niezwykłych pamiątek i upominków. Wejdź i znajdź coś dla siebie. . Przez Opublikowano 13:20, aktualizacja dnia 18:57 W ostatnich dniach ruszyło wiele akcji pomagających zwierzętom z Ukrainy. Sprawę ułatwia ogłoszenie Głównego Inspektora Weterynarii w Polsce o tymczasowej zmianie przepisów dotyczących wwozu zwierząt towarzyszących do Polski. W związku z pilną potrzebą pomocy zwierzętom z terenu objętego konfliktem zwierzaki domowe takie jak psy, koty, fretki, część bezkręgowców, płazy, gady, część ptaków, gryzonie i króliki mogą wjechać do Polski bez aktualnego wyniku badania miareczkowania. Wystarczy, by zwierzę miało mikroczip i było zaszczepione przeciwko wściekliźnie w ostatnich 12 miesiącach. Jeśli jednak te warunki nie są spełnione, wciąż można starać się o wwóz zwierzęcia na podstawie specjalnego oświadczenia, w którym określa się miejsce docelowego pobytu zwierzęcia w Polsce. Kiedy zwierzę dotrze na miejsce, jest obejmowane izolacją, szczepione, czipowane i miareczkowane. Główny Inspektorat Weterynarii wprowadził jeszcze jedno ułatwienie: jeżeli miejsce pobytu zwierzęcia nie jest jeszcze znane w momencie wjazdu do Polski, odpowiednie procedury są przeprowadzane od ręki przez lekarza weterynarii na koszt państwa. Te ułatwienia mają pomóc w uratowaniu jak największej ilości zwierząt z Ukrainy. Nie ma na co czekać, trzeba działać szybko. Dlatego w całej Polsce powstają inicjatywy, które sprowadzają zwierzęta i znajdują dla nich dom tymczasowy. Jeśli chcesz, Ty też możesz pomóc. Jak pomagać zwierzętom z Ukrainy? Jest kilka sposobów, by wesprzeć zwierzaki z terenów objętych konfliktem. Przede wszystkim możesz zaoferować zwierzętom dom tymczasowy. To, czego teraz najbardziej potrzebują, jest spokój, bezpieczeństwo i miłość. Dlatego jeśli tylko masz warunki, zachęcamy do przygarnięcia pod swoje skrzydła zwierzaka w potrzebie. Jeśli jesteś lekarzem weterynarii, technikiem, behawiorystą, a nawet groomerem, twoja pomoc przy leczeniu i pielęgnacji zwierząt będzie bezcenna. Jeśli nie masz warunków, by zaopiekować się zwierzęciem, możesz wesprzeć akcję finansowo lub poprzez dary takie jak karma dla zwierząt, legowiska, transportery. Jak zgłosić chęć pomocy? Jeśli chcesz pomóc, możesz zajrzeć na nowopowstałą stronę internetową na której możesz zamieścić ogłoszenie o pomocy, jaką możesz zaoferować. Wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy dostępny na poniższej stronie: Dolnośląska Straż Zwierząt Miłośnicy zwierząt z Dolnego Śląska utworzyli krótką ankietę, poprzez którą można zgłosić chęć pomocy przy ratowaniu zwierząt. Ankieta jest dostępna na Facebooku. Fundacja Centaurus Podobną ankietę stworzyła również Fundacja Centaurus, która buduje bazę domów tymczasowych dla zwierząt z Ukrainy. Zachęcamy do wypełnienia ankiety i zaoferowania czworonogowi bezpiecznego domu. Jak mądrze kupić psa, czyli jak nie kupować psa(kota) w worku. Witaj, jeżeli czytasz te słowa, raczej na pewno interesujesz się psami. Zapewne masz zamiar kupić sobie jakiegoś miłego czworonoga. I tu właśnie zaczyna się problem, bo najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na kilka ważnych pytań: 1. Jaki to ma być pies? Duży czy mały?2. Jakiej rasy?3. Z metryką czy też bez niej?4. Użytkowy – pracujący jako stróż, opiekun, przewodnik czy po prostu do zabawy i towarzystwa?5. Agresywny, (raczej nie polecam), ciapy też nie polecam czy łagodny?6. Ile gotówki możesz przeznaczyć na jego zakup?7. Czy podołasz kosztom utrzymania psa: szczepienia, odrobaczanie, wyprawka, żywność, smakołyki, szkolenie i tresura, ewentualny udział w wystawach?8. Czy Twój rozkład dnia pozwoli Ci na spacery z ulubieńcem minimum 2-3 godziny dziennie, przynajmniej w trzech, a lepiej czterech turach? Po około 30 minut każda?9. Czy możesz liczyć na współpracę domowników przy opiece nad pupilem? Karmienie psa, czasami gotowanie osobnych potraw, a nie tylko sucha karma, zmiana wody kilka razy dziennie, pielęgnacja, czesanie, kąpanie, pilnowanie przed odpowiesz sobie pozytywnie na te pytania - możesz śmiało kupować swojego towarzysza na najbliższe kilka lat. Gdzie i jak kupować psa, jakie zagrożenia, czy niespodzianki mogą Cię spotkać, kupując w różnych podejmiesz decyzję o kupnie na bazarze - nie licz na to, że pies, będzie posiadał świetle obowiązujących przepisów za rasowego uważa się wyłącznie takiego, który posiada metrykę (rodowód).Nie daj się omamić sprzedawcy, że pies jest rasowy, tylko był którymś kolejnym w miocie, a tylko sześć szczeniąt może mieć rodowód - jest to kłamstwo na użytek dzikich więc kupując psa na targowisku - kupujesz tak naprawdę zwierzę nie rasowe, mimo że wyglądem, charakterem i innymi cechami, niczym praktycznie nie różni się od swych rodowodowych biedy, jeżeli uda Ci się kupić właśnie takiego pieska. Bywa że sprzedawca wciśnie Ci mieszańca, zapewniając przy tym, że to pies czystej rasy. Gdy dorośnie - może okazać się wielkim rozczarowaniem .Jakkolwiek osobiście uważam, że życie każdego psa jest tak samo ważne jak życie człowieka, Ty masz prawo być innego przypadku, gdy poczujesz się zawiedzony lub rozczarowany zakupem, pod żadnym pozorem nie wyrzucaj i nie porzucaj swojego dla niego opiekuna, któremu nie będzie przeszkadzało, że piesek jest uratujesz życie, a drugiemu człowiekowi być może sprawisz radość i przyjemność, do tego Twoje sumienie będzie jednak osoby, które nie szukają drogich psów z rodowodami, rasowych, nie planują udziału w wystawach czy też założenia własnej kundelek też będzie sprawiał im radość, decydują się świadomie na zakup pieska na prostu nie stać ich na zakup zwierzaka z rodowodem, a pieska chcą mieć. I chwała im za tu ważna sprawa, pieski z bazaru najczęściej nie są ani szczepione ani odrobaczone, często nieznane jest ich pochodzenie, wyjątkowo może się zdarzyć, że sprzedający posiada książeczkę zdrowia każde szczenię pochodzące od rodziców z rodowodami ma prawo mieć rodowód!Niezależnie od tego, ile szczeniąt było w miocie!Sprzedający z nielegalnych hodowli eksploatują swoje suki, w wyniku czego szczenięta mogą być słabe i sprawa, pieski z takich pseudo hodowli, mogą mieć wypaczoną psychikę, być agresywne czy nieskłonne do nauki, posiadać wady genetyczne, ukryte zwierzęta bywają nadpobudliwe, agresywne, reagujące bez rozkazu - co jest sprzeczne ze wzorcem się tak, gdyż w dzikich hodowlach dochodzi często do kazirodczych kryć suk, do tego kilka razy w nadzieję, że tych kilka uwag nie zniechęci prawdziwych miłośników psów, tych, których nie stać na zwierzęta z rodowodem, i jednak zdecydują się na dokonanie zakupu pieska na inaczej sprawy się mają z zakupem pieska, gdy kupujemy go z domu, w którym przebywa suka, czy też wprost z kojca masz prawdziwy komfort psychiczny, masz wgląd w warunki, w jakich szczenię przyszło na świat, możesz obejrzeć sobie sukę. Raczej nie spodziewaj się, że sprzedający z własnego mieszkania właściciel zechce Cię hodowcy z kojców hodowlanych dokładają wszelkich starań, by szczeniaki rosły zdrowo i są odrobaczone, zaszczepione, posiadają swoje metryczki, książeczki zdrowia, jedyny problem może stanowić to, jak nazwał szczeniaka hodowca, a jak Ty będziesz chciał/a, aby piesek się tu też mocno widoczne różnice w cenach: najdroższe będą psiaki z metryczkami, tańsze - bez metryki, ale i tak sporo droższe od tych z wszystko prawdziwy miłośnik psów znajdzie psiego przyjaciela dla siebie. POWODZENIA :)) Cześć wszystkim! Dziś przychodzę już z trzecim postem z serii ,,Jak kupić psa". Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem tylko amatorem i dzielę się tymi informacjami bo chcę wam przedstawić moją sytuację z psiakiem, może komuś tym pomogę :) Jeśli wiesz już, że ma to być pies i masz już określoną rasę zapraszam na nowy wpis jeśli jednak nie jesteś przekonany czy ma być to na pewno pies, zapraszam tutaj: Lecz skoro nie wiesz jaka ma to być rasa zapraszam do krótkiego quizu i posta dotyczącego rasy psiaka Schronisko vs hodowla Od czego by tu zacząć? Może przytoczę wam historię z życia wziętą; Gdy moi znajomi dowiedzieli się, że mój pupil jest z rodowodem wręcz oskarżyli mnie, że zabrałam jakiemuś psiakowi ze schroniska nadzieję na nowy dom i nowego właściciela, którym mogłam być ja! Byłam wściekła takimi oskarżeniami bo wcale tak nie myślałam! Psiaki ze schroniska są tak samo wspaniałe jak psy z hodowli, jednak wybór takiego schroniskowego pupila jest troszkę trudniejszy ponieważ zależy jak się trafi. Są psy, które mają jakąś traumę po poprzedni właścicielu i oczekują, że ty im w tym pomożesz. Taka pomoc jest czasochłonna i nie każdy może sobie na to pozwolić ze względu na brak czasu. Piesek z hodowli jest na tyle prostszy, że odbierając szczeniaczka masz przed sobą ,,czystą kartę", którą zapełniasz TY! Kolejną różnicą jest to, ze psy ze schroniska są często schorowane (pies z hodowli też może być jednak te są to inne choroby niż te, które może nabyć szwędający się, bezpański pies) i może doprowadzić to do ich śmierci. Jednak niektóre są chore psychicznie, bo ich poprzedni właściciel mógł się nad nimi znęcać, a wyprowadzenie takiego pupila na ,,prostą" może wymagać DUUUUŻO czasu, który ma nie każdy! Ale jeżeli zaczęłam temat z chorobami to powinnam go skończyć. Niektóre psy żyją średnio 6-8 lat ( np. dog niemiecki) i adopcja doga który może mieć ok. 2 lat ( bo w schroniskach najczęściej są starsze psiaki) jest ciężka, bo zżyjesz się i po paru latach musisz się pożegnać. Kolejnym aspektem jest to, że tylko psy z rodowodem mogą brać udział w wystawach, które mogą być hobbym właściciela oraz miłym spędzeniem wonnego czasu :) Dlatego sam musisz wybrać! Warto też patrzeć w ten sposób, że pies z hodowli jest dość kosztowny, więc najpierw warto sprawdzić chociażby na OLX ile kosztuje taki z rodowodem :) To moja opinia, jednak każdy może mieć inną! Chętnie poczytam skąd wy wzięliście psiaka O psach ze schroniska napiszę kiedy indziej. Dziś będzie tylko o kupowaniu psa z hodowli. Jedni potępiają kupowanie psów bo tyle psów bezdomnych jest w schroniskach. Innych interesują tylko psy rasowe, nie mylić z rodowodem. Z kolei jeszcze inni wolą tylko psa z rodowodem. Dzisiaj napiszę więc o tym ostatnim czyli jak dobrze kupić psa z rodowodem. Dlaczego dołożyłam słowo dobrze? Ponieważ nie tak łatwo jest kupić psa jak by się wydawało. Sama wiedziałam już kilka miesięcy przed zakupem Mili, że chcę mieć psa rasowego z rodowodem. Pierwszy raz takiego kupowałam. Do tej pory miałam tylko zwykłe kundelki podrzucane zwykle przez znajomych. Zaczęłam szukać hodowli golden retriverów w internecie. Interesowały mnie te, które będą miały mioty szczeniąt przed moimi urodzinami. Jak pisałam tu Mila to miał być mój wymarzony prezent na urodziny i chciałam mieć możliwość odebrania szczeniaka niebawem po urodzinach. Szukałam hodowli w obrębie 100 km od mojego miejsca zamieszkania. Goldeny to wszak popularna rasa więc nie sądziłam że ze znalezieniem pieska będą takie problemy. Ale po kolei. Problem 1 - niby piszą w ogłoszeniach, że piesek jest rasowy z rodowodem. Ale na miejscu to się okazuje że rasowa to jest tylko mamusia, a tatuś już nie więc szczenię rodowodu mieć nie będzie. No to dziękuję bardzo Problem 2 - uwaga na pseudo hodowle. Ostatnio jest o nich głośno. Takie hodowle mnożą psy wyłącznie dla zysku i trzymają je w okropnych warunkach. A taki nieświadomy kupujący raz, że daje zarobić takim hodowcom, a dwa ma potem psa z problemami najczęściej natury zdrowotnej. Lepiej trzymać się z daleka. Problem 3 - nie chcę psa z kojca. Niestety bardzo często zdarza się tak, że hodowla nawet jeśli jest całkiem przyzwoita trzyma szczenięta w kojcach na podwórzu. Takie szczeniaki nie są dobrze socjalizowane. Od początku życia znają tylko kojec i podwórze więc jeśli nie chcesz trzymać szczeniaka w podobnych warunkach odpuść sobie. Socjalizacja szczeniąt jeszcze przez hodowcę jest bardzo ważna jeśli szczenię ma wyrosnąć na zrównoważonego psa. Problem 4 - ktoś kupił szczenię z rodowodem i chce się go pozbyć. Wśród ogłoszeń znajdziemy mnóstwo takich w których piszą, że ktoś kupił pieska ale inny ktoś z rodziny ma alergię, wyjeżdżają za granicę lub inne powody podają i chcę pieska odsprzedać często po okazjonalnej cenie. Tu łatwo można się skusić ale ale... Tak naprawdę nie wiemy z jakiej hodowli (chodzi mi o warunki trzymania psów) szczenię pochodzi. Nie wiemy jakie są prawdziwe powody odsprzedania psa, może coś z nim nie tak ale sprzedający się przecież nie przyzna. Nie wiemy jakie niekoniecznie pasujące nam nawyki piesek już nabył i będzie go trzeba oduczać. Hmm takim okazjom mówię nie. Takie problemy napotkałam gdy szukałam mojej Mili. Na szczęście gdy już traciłam nadzieję udało mi się znaleźć hodowlę gdzie pieski są trzymane w dobrych domowych warunkach i gdzie są otoczone miłością. A do tego są dobrze socjalizowane. Nasza Mila to naprawdę świetny pies, który bardzo szybko się uczy, nie sprawia w domu problemów, jest posłuszna i grzeczna. Wiele w tym oczywiście naszej zasługi bo dużo nad nią pracujemy ale uważam że hodowla z której pochodzi i geny, które odziedziczyła nie są tu bez znaczenia. Bardzo często dostajemy na maila pytania związane z zagadnieniem ”jak kupić psa”. Nie jest to nic dziwnego – przecież pies to istota, która ma spędzić z nami wiele lat, a wybór wcale nie jest taki ile dawniej brało się psa z giełdy, ze schroniska lub po prostu od sąsiada to aktualnie nic nie jest już takie proste. Kiedyś mało kto się zastanawiał nad pochodzeniem psa, sprawami genetycznymi, możliwością dysplazji i takimi tam ”pierdołami”. Chciałeś mieć psa to miałeś i taki ogólny temat bez konkretnej tezy. Po prostu takie żale osoby, która była takim początkującym stojącym przed zakupem swojego pierwszego decyzjeTeraz oczywiście zwiększa się świadomość potencjalnych właścicieli – wiemy już, że dysplazja to zła sprawa, że trzeba dobrze wybrać hodowle, rasowy pies powinien być zgodny ze wzorcem – no i absolutnie powinniśmy uciekać przed nie dziwię się, że tak wiele osób pyta o sprawy związane z zakupem psa oraz wyborem odpowiedniego szczeniaka. Legion to nasz pierwszy odpowiedzialnie wybrany pies, więc sami również mieliśmy sporo problemów. Najpierw było długie zastanawianie się nad rasą – może husky, może malamut? Jak już postawiliśmy na owczarka niemieckiego to kolejny dylemat – standardowy podpalany, czarny, a może biały (tzw. owczarek szwajcarski)?Oczywiście wszystkie psy trzeba kochać, ale wiadomo, że jak wybieramy dla siebie to wcale nie jest taka prosta decyzja. Szczególnie jeżeli chcemy dokonać zakupu odpowiedzialnego, a nie pod wpływem w internecieJak już postawiliśmy na rasę to pozostaje znaleźć ”sprzedawcę” – wtedy to jeszcze był ”sprzedawca” a nie hodowca, ponieważ po prostu się na tym nie znaliśmy. Za dzieciaka mieliśmy przez chwilę psa z giełdy (komuś się rozmnożyły i oddawali za ”co łaska”), więc człowiek cały czas żył w świadomości, że tak się po prostu robi. Kiedyś nie było akcji społecznych i kampanii uświadamiania ludzi ;)Człowiek więc myślał, że znajdzie na olx lub innym portalu ogłoszeniowym i tyle. Jednak w miarę czytania i wdrażania się w zagadnienia pojawia się ogromny natłok informacji. Hodowle, związki, fci, uci, metryka, rodowód – pełno terminów, które mało komu coś mówią. Warto dodatkowo wspomnieć, że wszelkie ”gównoburze” na forach skupiają się na pierdołach w stylu ”pies ze schroniska czy z hodowli” lub ”rodowód czy metryka” albo moje ulubione ”rasowy czy kundel”. Zawsze jest coś lub coś – czarne lub białe, lepsze lub wytrąca to sens poszukiwań w internecie oraz możliwość znalezienia odpowiednich informacji. Jeżeli początkujący chce znaleźć rzetelną informację na temat dobrej hodowli to zaraz znajdzie post, że jest bandytą oraz idiotą bo w schroniskach jest tyle biednych psiaków i w ogóle pewnie nie ustępuje miejsca starszym w kupić psa w internecie?Zakup psa sam w sobie nie jest taki trudny, o ile wiemy dokładnie czego chcemy. Osobiście naczytałem się bardzo dużo o wyższości Związku Kynologicznego w Polsce (ZKwP) nad innymi ”plebejskimi” związkami. Również dużo naczytałem się o złych hodowlach, nieodpowiedzialnych sprzedawcach, wadach genetycznych, hodowlach klatkowych oraz innych złych procederach ”branży”.Oczywiście początkujący zaczyna się trochę przerażać – nikt nie chce psa hodowanego masowo z klatki, nie? Po początkowych obawach zaczęliśmy poszukiwania. Znaleźliśmy kilka hodowli owczarków niemieckich długowłosych w Polsce – do wszystkich napisaliśmy, zapytaliśmy o datę spodziewanego miotu, koszty psa, warunki zakupu się od kilku hodowców-fanatyków, którzy najchętniej robiliby wizytację domową oraz kazali przedstawić sobie szczegółowy budżet domowy wraz ze wszelkimi informacjami odnośnie zarobków. Gorzej niż dostać kredyt ;) Oczywiście uważam, że psu należą się godziwe warunki, ale z drugiej strony nie ukrywajmy – nabywca psa jest ”klientem” hodowcy, który jest w tej relacji ”sprzedawcą”. Nikt nie ma ochoty udzielać bardzo wnikliwych informacji odnośnie swojego życia tylko dlatego, że bez tego hodowca w ogóle nie chce z nami rozmawiać ;)Odbiliśmy się również od kilku hodowców-w-sumie-to-nie-mam-hodowli, czyli po prostu ludzi, którzy w ogłoszeniu piszą, że sprzedają rasowego owczarka, a tak naprawdę jest to tylko pies w typie rasy. Często zapraszają do swojej piwnicy lub innych ciekawych miejsc gdzie ”podobno” szczeniaki są. Osobiście nie próbowałem. To tak ku po wejściu nowej ustawy raczej się psów z parkingów nie sprzedaje, chociaż czasami słyszy się w internecie i takie historie. Nie widziałem, więc nie wierzę, a w internecie wszystko można mamy Legion?Bardzo często dostajemy pytania skąd mamy naszego psiaka. Od razu informuję, że Legion jest z hodowli Waleczne Serce z Częstochowy – tutaj jest ich profil na fb: teraz od razu również wyjaśniam – w hodowli nie byliśmy, bo od nas trochę daleko. Rozmawialiśmy z hodowcą, dużo korespondowaliśmy, otrzymaliśmy masę zdjęć. Widzieliśmy zdjęcia rodziców – ogólnie cały pakiet wraz z szczegółowymi informacjami. Wybór psa i hodowli to bardzo ważna sprawa, ale uważamy, że nie ma też co przesadzać. Oko początkującego i tak mało wyłapie, więc jeżeli kontakt i zdjęcia są w porządku to bez sensu Legion ;)Oczywiście znamy osoby, które jeżdżą po całym kraju oraz zagranicą po wszystkich hodowlach i szukają tego idealnego, ale to i tak nie daje gwarancji, że wszystko będzie pytają się nas czy jesteśmy zadowoleni z hodowli. Oczywiście, że jesteśmy ;) Legion jest super psiakiem, ślicznym i zdrowym. Nie ma aktualnie problemów z dysplazją (była badana przy okazji sterylizacji na wszelki wypadek) ani innych takich historii. Z hodowcą jakiś tam kontakt mamy i nigdy nie było szczeniaki z hodowliTrzeba od razu zaznaczyć, że Waleczne Serce nie należy do legendarnego ZKwP, a do ZHPR (Związek Hodowców Psów Rasowych). Fanatycy pewnie płaczą teraz, ponieważ zkwp może pochwalić się dziwną miłością w naszym kraju, którą napędza propaganda, jakoby wszystko inne było pseudohodowlą. Warto wspomnieć, że ZKwP należy od FCI, a ZHPR do UCI, Obie są dużymi i starymi federacjami, więc tak naprawdę mają taką samą siłę sprawczą. Osobiście nigdy, przenigdy nie odczułem, żeby Legion była psem drugiej kategorii czy coś organizuje wystawy i dobrze się w tym odnajdują – oczywiście to trochę mniejsza organizacja niż ZKWP, ale wiadomo. Nie wymagają natomiast żadnego głupiego członkostwa i nie bawią się w metryczki zamiast rodowodów (a może coś się zmieniło w końcu w zkwp i od razu wydają już rodowody?).Eksterier kontra użytekKolejne częste pytanie – świadomość potencjalnych właścicieli psów jest coraz większa, więc cwaniaki szukające owczarka wiedzą, że trzeba patrzeć na tyłek. Z tego powodu często mailują do nas jak kupić psa użytkowego, bez nacisku na eksterier. Eksterier oznacza cechy wizualne psa (wygląd) – psy użytkowe mają większy nacisk na funkcjonalność psa. Niższy zad u owczarka przeszkadza mu w pełnieniu funkcji użytkowych (problemy z biegiem itd.).Nie jestem ekspertem oczywiście, ale z tego co wiem to nie ma typowego podziału w Polsce na psy użytkowe oraz eksterierowe. Pozwolenia na hodowlę wydają związki -zkwp lub zhpr (lub jakikolwiek inny – teraz jest dużo takich pomniejszych, od których hodowle nazywane są jako ”pseudo”).Warto zauważyć, że w celu otrzymania pozwolenia na hodowlę trzeba pochwalić się pewnymi osiągnięciami – psy muszą przejść odpowiednie kursy i zdobyć jakieś miejsca na wystawach – tutaj jest więc klucz do rozwiązania. Jeżeli ZKwP wymaga niskiego zadu u owczarka niemieckiego to wiadomym będzie, że potencjalni hodowcy skupią się na tym elemencie. Właśnie tutaj jest ta rola sprawcza związków i organizacji, ponieważ ich wymagania przekładają się na finalny wygląd psów oraz prowadzenie poszczególnych co? Czyli trudno w Polsce znaleźć owczarka niemieckiego bez jakiegokolwiek spadku po stronie tyłka. Można jeździć po hodowlach i mierzyć linijką oraz wybrać szczeniaka po rodzicach z najlepszymi wynikami i w sumie niemiecki kiedyśJeżeli ktoś pyta nas o owczarka użytkowego to niestety nie możemy zaproponować ani polecić żadnej konkretnej hodowli. Niemniej zawsze wspominamy, że nasza psina nie ma aż tak niskiego zadu i w sumie uważam, że ta rasowa cecha nie jest u niej aż tak widoczna. Normalny, ładny pies. Oczywiście nie jest to owczarek ze wzorca sprzed 500 lat, ale nie można powiedzieć, żeby była w jakikolwiek sposób skrzywdzona przed wszystkim na spokojnie. To żywe stworzenie i oczywiście nie jest to taka prosta sprawa, ale martwiąc się na zapas również nic nie osiągniemy. Wybór nawet najlepszej hodowli nie gwarantuje nam bezpieczeństwa, ani idealnego psa. Wybór hodowli to tylko początek i w sumie nasz najmniejszy problem, jeżeli patrzymy na perspektywę wychowania małego pies po idealnie zdrowych rodzicach może mieć problemy ze stawami, jeżeli od młodego będziemy szczeniaka forsować, a potem jeszcze go tego powodu mogę naprawdę poradzić, aby podejść do tematu spokojnie. Nie szalejmy z hodowlami – wybieramy sympatycznego, pomocnego hodowcę, który zapewnia psom dobre warunki (domek, podwórko, jakiś teren – nie żadne klatki lub piwnice). Warto również zobaczyć ile ma psów – jeżeli hodowca ma ogromne stado to też może być jakiś problem (jak opanuje tyle psów, jak zapewnia im dobre warunki). Moim zdaniem najlepsze są takie małe, domowe hodowle (oczywiście z uprawnieniami).Jeżeli chodzi o organizacje i związki to tutaj również nie wpadłbym w jakiś obłęd. Znam dziewczynę, która ma owczarka za 400 zł od pseudo – szczeniak ma problemy z przepukliną, ale poza tym jest idealnym szczeniakiem. Znam również osobę z owczarkiem za 3 000 zł, który ma ciągłe problemy z brzuchem (już dwie operacje miał). Nie ma tu więc reguły – nie wszystko można zwalić na hodowcę, wiele problemów sami sobie wszystkim początkującym właścicielom wszystkiego dobrego i szczęśliwych szczeniaków. Osobom niezdecydowanym i szukającym życzymy natomiast cierpliwości i wyboru tego idealnego hodowcy oraz psiaka ;)

jak kupic psa z ukrainy